W tym roku mija 50 lat od premiery filmu "Ostatnie tango w Paryżu" Bernardo Bertolucciego. Obraz przeszedł do historii nie tylko ze względu na swoje walory artystyczne, ale przede wszystkim z powodu brutalnych scen seksualnych, nie konsultowanych wcześniej z główną aktorką. A jak dziś wygląda nagrywanie scen intymnych? Czy aktorzy są otoczeni odpowiednią opieką, mogą liczyć na komfortowe warunki pracy i czuć szacunek ze strony ekipy filmowej? Okazuje się że tak, jeśli na planie zatrudniony jest tzw. koordynator intymności. To osoba która jest swoistym łącznikiem między aktorami a reżyserem, która upewnia się że aktorzy traktowani są podmiotowo, z poszanowaniem ich praw. Na razie, nie jest to jednak profesja dobrze rozpowszechniona na polskich planach filmowych i co ciekawe, na ten moment wykonują ją w Polsce wyłącznie kobiety. O realiach swojej pracy, opowiada Marta Łachacz koordynatorka scen intymnych w filmach i serialach, seksuolożka i sex-coachka, kierowniczka produkcji i producentka filmowa.