https://twitter.com/sowa/status/690620371318525952

VENI CREATOR

prolegomena do Odżydzania po Myśli prof. Feliksa Konecznego Uwaga 268
po Myśli ks. bpa Prof. Franz-Peter Tebartz-van Elst Pieśń 666
http://sowa.quicksnake.at/Zniweczona-rzeczywistosc/VENI-CREATOR-PDO268-FO-von-Stefan-Kosiewski-ZECh-Gotteslob-257-CANTO-DCLXVI


Paul Anka odwołuje ze względów bezpieczeństwa w Polsce koncerty,
na które podobno przylecieć miał w lutym tego roku z Los Angeles, bo
nie wiadomo, czy umiały Polakom sprzedać ten sukces, że piosenkarz
młodości teścia prezydenta RP dorobił się synka przed dziesięciu laty

z przepiękną Polką, jak Esterka, rocznik ’71, do której Kazimierz z Bożej
łaski Król Polski, niczym poeta wykrada się wieczorami z Wawelu, ażeby
płynąć łódką do Las Vegas Wisłą, kanałem przekopanym specjalnie w tym
celu przez Krowodrza; gdzie Sinatra, Villas, Arion z kitarą śpiewają nie dla

Mafii przecież, albowiem ta ujęta Muzyką Sfer, lecz dla korzyści swoich,
własnych, zatem taśma przewija się w komórce nie przez przypadek i
światła ostrzegawcze włącza czarna wołga, Warnanlage, nie rozmówca
poety. Powiem zatem tylko: Niechaj nie przeraża was Wernyhora, dziad

bowiem po to jest, aby bajać o bogach. O, Wy, mocni! Okrutna zapowiedź
w piosence Leonarda Cohena dla Izaaka: Pomogę, jeśli będę miał; zabiję,
kiedy będę miał zabić. Dla Was, bogowie Poeta Polski smaruje szczury pod
włos, który jeży się od słuchania Dobrej Nowiny: papież Bergoglio ogłasza

Dekret o zmianie obrzędów mycia nóg: księża mogą w ramach Misterium
Męki Pańskiej umywać kobietom odtąd, bez określenia w tekście dekretu:
dokąd. Do jakiej wysokości? Noga zaprawdę u kobiety nie kończy się na kostce,
na stopie, którą Franciszek wymył bluźnierczo i skandalicznie małpując Jezusa

Chrystusa, Syna Boga żywego; ucałował islamskiej kryminalistce we więzieniu
w ramach posoborowych penetracji nowinkarzy wolnomularskich, które mają
poprzedzić zapowiedziane trzęsienia ziemi, spalenie Rzymu i koniec Kościoła
świętego. Dlatego biegnie mereszką od pięty nad kolano, pod mini spódniczkę

śmiało sięga kapłana wzrok we Wielkanocny Czwartek; nie musi, jednak może
niewiasta nie mieć na sobie majtek, gdyż nie zajmuje się szczegółami takimi
tekst Dekretu, ostatniego, papieża; - czy aby na pewno to jest ten, na którego
czekamy? Pytają sami zainteresowani. Czy to na pewno jest ten, dla zbawienia

potrzebny Mesjasz? Balzack napisał książeczkę Jaszczur, zaś Dostojewski spłacił
karciane długi z honorarium, które dostał za napisanie powieści Gracz, co zajęło
pisarzowi zaledwie miesiąc; nie wiem, jak długo zaciągał mereszkę grzechu
słaby człowiek. Szatan kusi, fałszywy papież obmyśla, jakby tu poprawić Jezusa

zastanawia się nad lepszym urzeczywistnianiem tego obrzędu, aby w pełni
wyrażał on znaczenie gestu, który uczynił Jezus we Wieczerniku, dając się
„do końca” dla zbawienia świata. Nie wiadomo, dlaczego słowo koniec ujęte
zostało w cudzysłów przez polską redakcję Radia Watykańskiego? Czy słowo

Schwanz ma gęsie stopki w tekście przetłumaczonym dla papieża drugiego?
A może nie ma tam tego słowa wcale? Nie ma się czego czepiać purysta laicki.
Włos się jeży, zęby szczerzy Bergoglio wilk nad wilkami. Reformuje kamień mason
ma widzenie zaślepiony, a Słowo ciałem się stało, Armagedon między nami. Przybądź!


Z Panem Bogiem
Z Frankfurtu nad Menem czytał Stefan Kosiewski
http://gloria.tv/media/PEvgJ8Dn3gL

http://franciscus.blox.pl/2016/01/VENI-CREATOR-PDO268-FO-von-Stefan-Kosiewski-ZECh.html