Ostatnio na zaproszenie Biblioteki Miejskiej w Mińsku Mazowieckim poprowadziłyśmy zajęcia z młodzieżą. Tematem przewodnim były emocje, a główną rolę zagrała złość. W tym odcinku podcastu dzielimy się z Wami ważnymi uwagami dotyczącymi złości.
Ważne dla nas:
– Podczas zajęć Estera chciała odczarować tę emocję. Złość jest traktowana jak niepożądane uczucie, ale emocje po prostu w nas są. To nie złość jest zła – złe mogą być strategie radzenia sobie z nią.
– Jako dzieci słyszymy, że złość piękności szkodzi. Chłopcom też się nie wolno złościć, bo to znaczy, że coś puścili, a powinni być twardzi.
– Warto zadawać sobie pytania: Dlaczego coś mnie złości? Dlaczego mnie coś zirytowało? Za złością stoi wiele niewypowiedzianych emocji.
– Złość może być kołdrą, maską, która przykrywa coś pod spodem. A pod spodem są potrzeby.
– Żeby się wyregulować, trzeba poznać siebie. Można nawet wydrukować sobie listę potrzeb i na co dzień z niej korzystać!
– Warto wypowiadać na głos swoje potrzeby i opisywać, co czujemy. Dzieci czasem nie są gotowe, by nazywać emocje, ale uczą się tego również od dorosłych.
Nasze myśli z rozmowy:
– Co nakręca złość? Zwykle zmęczenie i pośpiech, stres. U dzieci – nadmiar bodźców i stresory. Głód i pragnienie u dziecka może nie przyjść z komunikatem, a z niepożądanym zachowaniem wobec kogoś innego.
– Co wygasza złość? Odpoczynek, wyjście za drzwi. Pomaga wyjście z miejsca zdarzenia w momencie, kiedy wiemy, że zaraz wymskną się słowa, których będziemy żałować. Ważne: trzeba szybko wrócić do rozmowy, a nie wracać z wyrzutami wobec drugiej osoby po długim czasie.
Nie na wszystkich to zadziała, ale złość wygasza liczenie, oddech, odpoczynek. Drzemka – jakże niemodna na naszej szerokości geograficznej. Redukcja bodźców. Zaspokajanie głodu i pragnienia. Skoro karmię wszystkich, to może i siebie też nakarmię?
Złość to nie jest brudny temat. Można go dotykać, ale potrzeba odwagi i autentyczności. Warto mieć odwagę do przyjmowania złości bliskich: to nie atak na nas, ale informacja o potrzebach.
Pamiętaj, że nie jesteś sama. Z Esterą możesz skonsultować trudną sytuację – albo zwyczajnie porozmawiać o swojej codzienności. Odezwij się do nas mailowo: ewa@dogorynogami.org.
Do usłyszenia w kolejnym odcinku!
Estera i Ewa
show less