Drożyzna nie odpuszcza, posłowie Lewicy pokusili się o "eksperyment", co kilka miesięcy chodzą do Hali Mirowskiej na zakupy, no i wyszło im, że za koszyk podstawowych produktów, czyli za chleb, masło, jajka, olej, ser żółty, szynkę, ziemniaki, pomidory, cebulę, jabłka, twaróg i włoszczyznę, w listopadzie 2021 zapłacili 82,70 zł, w marcu 2022 144 złote, a teraz za te same produkty aż 179 zł! Tymczasem rząd już odtrąbił sukces i najpierw ustami wiceministra finansów Piotra Patkowskiego ogłosił, że "w Polsce zaczęła się dezinflacja", teraz prezes NBP zapewnia, że "realizuje się gwałtowny ruch w dół" tej inflacji. Adam Feder poszedł z mikrofonem na bazar Wolumen w Warszawie i pytał Polaków, czy chwalą rząd za tę dezinflację? "Co oni zgłupieli?!" wypaliła emerytka. "Niech ich cholera weźmie!", skwitowała. "Niech sobie rząd tę dezinflację w d**ę wsadzi", zaapelowała klientka bazaru. Posłuchajcie Polaków, którzy przeklinają drożyznę!
show less