Settings
Light Theme
Dark Theme
Podcast Cover

WYBORY

  • Dr Kekus w listek figowy przemieniony PDO174 ZECh von Stefan Kosiewski CANTO DLXXIV Zbigniewow dwoch FO Sitwa zydoska w Polsce

    25 AUG 2015 · Dr Kękuś wypuszczony został z Kobierzyna po czterech dniach przetrzymywania na obserwacji psychiatrycznej zarządzonej przez prokuraturę bez najmniejszego powodu i zrealizowanej przy użyciu policji. http://sowa.quicksnake.at/Protestbewegung/Dr-Kku-w-listek-figowy-przemieniony-PDO174-ZECh-von-Stefan-Kosiewski-CANTO-DLXXIV-Zbigniewow-dwoch-FO-Sitwa-ydoska-w-Polsce A zamiast lotu nad kukułczym gniazdem McMurphy'go mamy już możność ujrzenia na youtube dra Kękusia wynoszącego pod niebiosa dr Woźniak, ordynatora oddziału 4 B, w obżydliwie czarno-białej produkcji Marka Podleckiego, która ma szansę na podkolorowanie estetyczne w polu sztuki Multiverese Theater HERODY Herodenspiel von Stefan Kosiewski, czy choćby po skupieniu uwagi Polaków i Katolików nad bżydkim, by nie powiedzieć: prostackim, jak na tradycje klecmerskie krakowskiego Kazimierza, patologicznym zawężeniem horyzontu poznawczego doktora ekonomii do jego, własnego punktu siedzenia (czytaj: czterech liter). Oto Kękuś, antysystemowiec nie gorszy od innych kryptosyjonistów: Kukiza, Stonogi, Rucha-Kowalskiego, Kalksztajna, Rybaka, Brauna, Ozjasza Goldberga, Dudów dwóch itd. całe zło układu pomagdalenkowego odczuwa nagle, po trzech tylko rozmowach z kobietą pracującą za psychiatrę, jako dobro tzw. wyższej użydeczności publicznej, wyższej dla tego, który uwolniony niczym Kękuś jest w stanie jedynie stwierdzić, że jemu w jego subiektywnym odczuciu nie dzieje się krzywda, kiedy wypuszczają go z psychuszki i może sobie iść chodnikiem do diabła, czy dokąd tylko zechce, np. na doładowanie energetyczne z reżyserem Podleckim i kilkudziesięciu innymi sekciarzami new age, którzy nie dają Dziwiszowi na msze św. na darmo; może sobie polecieć samolotem np. do Poznania i nocować objęty immunitetem w hotelach za pieniądze z kasy Sejmu a do tego kasować jako wykładowca prawa i praworządności, odpowiedzialności osobistej, uczciwości po matce Milewskiej-Duda, higieny zdrowia psychicznego zięcia antypolskiego paszkwilanta Kornhausera, czy czego to tam jeszcze wykładanego, jak kawa na ławę w systemie rasistowskiego apartheidu, tj. dominacji żydostwa nad Polakami w Unii Europejskiej, albowiem Kękuś niewątpliwie ma gadane, jak Macierewicz. Wiadomo natomiast powszechnie, iż nie zajmujemy się niczym innym, jak tylko uwalnianiem Zbigniewa Kękusia od kilku dni, rozsyłaniem wici drogą internetową. Występujemy i podżegamy Polaków (okrzykami: GORE!) do stawania w obronie Kękusia, do wysyłania maili na rzecz uwolnienia nie kolesia przecież, wspólnika Tymochowicza, ale do udzielania się świadomych obywateli Rzeczypospolitej w interesie społecznym, w obronie milionów Polaków zamykanych w Kobierzynie systemowo nie dla picu, na parę dni, ale na długie lata! Od tzw. wyzwolenia przez żydokomunistycznych komisarzy bolszewickich Czerwonej Armii. Tymczasem wypuszczony Kękuś zamienia się w listek figowy żydokomuny, kryje bezwstydnie zbrodnie dokonywane przez wiele lat na Narodzie Polskim, sprowadza przy tym w niecny sposób wysiłki niepodległościowe, protesty społeczne w obronie Kękusia do krzywdy moralnej wyrządzonej rzekomo mailami dr Woźniak, której samopoczucie nie zamącone dotychczas niczym, doznało uszczerbku na niezamąconym samopoczuciu. Dr Kękuś, Dafne, nimfa gotowa za swoje racje oddać wszystko, zapomina o Smoku Wawelskim i o Apollonie posyłającym strzały. Dostał cynk od Stonogi, który za pasterza robi w .:Sztuce, że ten ma dla niego miejsce na liście i widzi się już dr Kękuś na scenie przedwyborczej, przed mikrofonem nie udzielającym się w wyuczonym zawodzie lekarza Sendeckiego, który robi za tzw. telewizję narodową antysystemowego żydostwa na Krakowskim Przedmieściu. Wejdzie Kękuś do Sejmu Antysystemowców (Magdalenki przemienionej) albo i nie wejdzie? Mądremu wszystko jedno. Załapał się do Herodów; na scenę wchodzi Diabełek z rogami, mówi: Hej Kękusiu, za twe zbytki, chodź do piekła, boś ty bżydki. Z Panem Bogiem Z Frankfurtu nad Menem mówił Stefan Kosiewski
    9m 53s
  • Na plattforme i Na niebaraka, z Ogrodu Fraszek von Stefan Kosiewski PDO172,3 ZECh 568,9

    16 AUG 2015 · Prolegomena do Odżydzania po Myśli prof. Feliksa Konecznego Zarys Estetyki Chazarów http://mysowa.jimdo.com/2015/08/16/na-platforme-i-na-niebaraka-z-ogrodu-fraszek-von-stefan-kosiewski-pdo172-3-zech-568-9/ Platforma śliczna jest, jak Ferenstein, żydoska żona Kraśki - zadebiutowała w telewizji metaforą Kopacz, Ewa, poetessa z Grupy Literackiej "Teras" w programie: "Huzia (jidysz: bierz go), czas na zięcia Kornhausera". http://sowa2.quicksnake.net/Politics/NA-PLATT-FORME-NA-NIE-BARAKA-fraszki-z-Ogrodu-Fraszek-von-Stefan-Kosiewski-PDO172-3-ZECh-568-9 ujawnia po czasie (wyborach) wrodzone defekty prezydent wszystkich na opak, mańkut żydoski podpis ma wardak od prawej do lewej mańki ze skazą albinoską po matce niebarak chazarski http://kosiewski.blox.pl/strony/fraszki.html
    2m 59s
  • Warschau '44 PDO po Mysli prof. Feliksa Konecznego 166 FO von Stefan Kosiewski ZECh CANTO DLXI

    4 AUG 2015 · (...) W tej sytuacji wydaje się, iż ceniony publicysta w kraju Piotr Cywiński wyciąga trochę za daleko idący wniosek: „Przeciętnych Niemców nie interesuje rachunek krzywd” po zapoznaniu się li tylko z doniesieniem o niskiej oglądalności "Warschau '44". Wspomnijmy zatem, że puszczony w tym samym kanale telewizyjnym bezpośrednio po filmie fabularnym Jana Komosy program awizowany jako „Dokument” pokazywany był wielokrotnie w dniach poprzedzających projekcję, we fragmentach, i wydać było wyraźnie na smartfonie, że w dokumencie kiczowato wykorzystano fragmenty filmu fabularnego, czyli sięgnięto po fikcję sentymentalną, którą wymieszano na sposób komiksowy z tytułowym zaśpiewem Niemena „Dziwny jest ten świat”, co nie mogło przecież posłużyć inaczej, niż tylko do odstraszenia przeciętnego konsumenta telewizyjnego w dzisiejszych Niemczech, dalekich od gustowania w baletach młodzieżowych na ulicach Warszawy '44, muzyce Niemena, czy nie skłonionych do oglądania stosunku seksualnego odbywanego na gruzach Warstawy tradycyjnie, powstaniec ze sanitariuszką, nie zaś np. panna ze sanacyjnego domu żydostwa dobrze zasymilowanego i żyjącego na aryjskich papierach z pokojówką wywodzącą się z ludu obciążonego traumą niesprawiedliowści społecznej pośród mniejszości żydoskiej w mieście Łodzi, czy w Sosnowcu przedwojennym, drugim Jeruzalem Północy... http://sowa.quicksnake.es/Stefan-Kosiewski/Warschau-44-Prolegomena-do-Odydzania-po-Myli-prof-Feliksa-Konecznego-166-FO-von-Stefan-Kosiewski-ZECh-CANTO-DLXI ...Rząd państwa polskiego, które dla Hitlera było „bękartem sezonowym” a dla Stalina nie istniało już 17 września, zawierzając los Narodu Polskiego umowom sojuszniczym, udał się na emigrację do Londynu ze Skarbem Narodowym w postaci m.in stu ton złota w sztabach, używanego potem przez rząd emigracyjny (od grudnia 1944 premierem tego rządu był honorowy mieszkaniec Sosnowca Tomasz Arciszewski, kolega Mireckiego, kjtóry ma, zdaje się Aleje na Pogoni, wcześniej socjalista, Organizacja Bojowa Piłsudskiego, uczestnik napadu na pociąg pod Bezdanami w celu zrabowania 200 tys. rubli); przy czym sekretarzem premiera Arciszewskiego i tłumaczem w Anglii był Roman Rostowski, syn Jakuba Rothfelda i ojciec Jan Anthony Vincent-Rostowskiego, ministra finansów w rządach RP od 2007 r., do 2015 szef zespołu doradców politycznych Prezesa Rady Ministrów RP... http://sowamagazyn.blogspot.de/2015/08/warschau-44-prolegomena-do-odzydzania.html ...Pieniądze rządu emigracyjnego, przeznaczone w założeniu na funkcjonowanie podziemnego państwa polskiego, mogły zatem zostać użyte na zrealizowanie zadania podjudzenia AK-owskich generałów (Komorowski, Pełczyński, Okulicki) do zrywu powstańczego przez Retingera, który po wojnie występował jako założyciel Bilderbergów... https://shoudio.com/user/sowa/status/18439
    27m 50s
  • CEJRO Sonety Chazarskie X-XIII PDO 163-5 FO von Stefan Kosiewski CANTO DLIX-X

    3 AUG 2015 · I. Zarys Estetyki Chazarów Choroba afektywna dwubiegunowa Sonet X Analiza rozmów intymnych odbytych w atmosferze szczerości i wzajemnego zaufania podczas biesiadowania w prywatnej, stołecznej jadłodajni „SOWA & Przyjaciele” przez szereg osób umieszczonych na różnych stanowiskach sitwy w Polsce oraz ulokowanych w Brukselskiej Komisji Unii Europejskiej jak i takich, które nie posiadając jawnego zaplecza politycznego, czy uznanego za powszechne poparcia społecznego, pchają się z maniaka uporem do zajęcia znaczących pozycji w życiu publicznym Narodu Polskiego, wskazuje na występowanie u zdecydowanych uczestników wspomnianych konwersacji, typowych zaburzeń należących do tzw. poznania społecznego (social cognition), na które składają się procesy mentalizacyjne związane z tzw. teorą umysłu (theory of mind) oraz z empatią (emphaty). http://sowa2.quicksnake.net/Poetry/ZECh-nastroje-a-ChAD-jak-kobieta-i-gazeta-CEJRO-Sonety-Chazarskie-X-XIII-PDO-163-5-FO-von-Stefan-Kosiewski-CANTO-DLIX-X Kobieta zmienna jest PDO165 nie chora nastrojowo Sonet XI Występowanie subtelnych zaburzeń empatii (zdolności do podzielenia emocjonalnego, wewnętrznego „życia” innej osoby), nie kryła np. dyskretnie zbadana w opisanych powyżej warunkach wicekomisarz Unii Europejskiej, Bieńkowska, w której opinii, poznanej tymczasem przez .:Szerokie Kręgi Towarzystw Higieny Psychicznej w Polsce za 6 tys. zł/ 1,5 tys. EURO miesięcznie pracuje tylko idiota; ChAD, Andrzejewska o chorobie afektywnej dwubiegunowej wypowiada się na podstawie własnych badań na 20 osobach uznanych w Szpitalu Psychiatrycznym Uniwersytetu Medy- cznego w Poznaniu za psychicznie chore, w grupie kontrolnej 40 osób, tymczasem Andrzejewska nazywa ChAD zaburzeniem nastroju Wiadomo zaś: kobieta zmienna jest, ale to jeszcze nie znaczy, że psychopatka wymagająca hospitalizacji bez orzeczenia o badaniu na wniosek sędziny żydoskiej w Polsce na czas nie dłuższy od 4 tyg. https://sowafrankfurt.wordpress.com/tag/sonety-chazarskie/
    13m 7s
  • Antychryst eo ipso Bronislaw Komorowski PDO160 FO von Stefan Kosiewski RIS 553

    24 JUL 2015 · http://shoud.io/18377 Do Listu Prezydenta RP do Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski z 22.07.2015 Rzecznik Interesu Społecznego 553 w stanowisku 20150724 Polski Komitet Narodowy 47 https://twitter.com/sowa/status/624637340078751745 Datowany w rocznicę ogłoszenia antypolskiego Manifestu PKWN przez agentów Związku Sowieckiego (Wanda Wasilewska, Bolesław Bierut i inni żydokomuniści) List Bronisława Komorowskiego (podejrzewanego powszechnie a także przez opozycję polityczną, parlamentarną oraz pozaparlamentarną w Polsce) o pracę w charakterze agenta dla tajnych służb w PRL jako fałszywy opozycjonista tudzież dla WSI jako tak samo fałszywy polityk, list zięcia żydokomunistów i ubowców o służbowym nazwisku Dziadzia, jest aktem eo ipso ekskomuniki dokonanej przez złoczyńcę z etatowymi i aspołecznymi doradcami złego (advokatus diaboli) z chwilą popełnienia przez antychrysta ciężkiego przestępstwa wobec porządku i nauczania świętego Kościoła Rzymskokatolickiego, tj. z chwilą dokonania przez zainteresowanego czynu kwalifikowanego przez Katechizm Kościoła św. jako grzech wołający o pomstę do Nieba, określa się samo przez się jako akt ekskomuniki Bronisława Komorowskiego z mistycznego Ciała Jezusa Chrystusa, społeczności wiernych Kościoła Rzymskokatolickiego. „Jeżeli twój brat zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli cię nie posłucha, weź ze sobą jeszcze jedną lub dwie osoby, niech cała sprawa rozstrzygnie się w oparciu o dwóch lub trzech świadków. Jeżeli ich także nie posłucha, powiedz o tym Kościołowi. A jeśli nawet Kościoła nie posłucha, niech będzie dla ciebie jak poganin i celnik. Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co zwiążecie na Ziemi, będzie związane w Niebie, a co rozwiążecie na Ziemi, będzie rozwiązane w Niebie.” Mt 18,15-18 Bronisław Komorowski podpisał jako zakłamany katolik ustawę zezwalającą na zapładnianie w probówce (in vitro) jaja pobranego od kobiety plemnikiem spermodawcy nie pozostającego z nią w sakramentalnym związku małżeńskim, tzn. nie kierując się zaleceniami katolickiego nauczania prorodzinnego, które dał mu wcześniej, adresując osobiście na niego swój list pasterski, ks. abp Stanisław Gądecki, Przewodniczący Episkopatu Polski. Tym samym Bronisław Komorowski jako katolik świadomie zachowaniem przestępczym o charakterze grzechu wołającego o pomstę do Nieba naruszył Art. 131. Konstytucji RP przez nie zastosowanie się przy składaniu podpisu pod aktem parlamentarnym wrogim zasadniczo nakazom nauczania moralnego, zawartym w jednoznacznym stanowisku Przewodniczącego Episkopatu Polski, lecz przypisał sobie fałszywie, na wskroś po faryzejsku, nie ujęte w Konstytucji RP, zatem prawem kaduka (ukrytego cadyka), wymyślił sobie zadanie „Prezydenta jako głowy państwa”, którym wg. tego przestępcy antychrześcijańskiego jest rzekomo: „godzić skrajne stanowiska i dbać o wypracowywany w Sejmie konsensus”. Prezydent Komorowski podpisując fałszywie zatytułowaną ustawę "o leczeniu niepłodności” (in vitro), które de facto nie odnosi się do procesu leczenia niepłodności, lecz do zapładniania na koszt podatnika źle dobranych (nie prorozrodczo) par heterio i homoseksualnych, jak również wszelkiego rodzaju transseksualistów amputowanych i nieregularnych, minąl się z Bogiem, Pięknym, Dobrym i Prawdziwym, albowiem żaden z artykułów Konstytucji RP, określających zadania Prezydenta RP (od Art. 133. do 144.) , nie przewiduje dla Prezydenta RP roli mediatora godzącego skrajne stanowiska, ani nie mówi nic o „wypracowanym” w Sejmie „konsensusie”. Poza tym należy z przykrością zauważyć, iż Bronisław Komorowski kierował się niewątpliwie chorą logiką biorąc fałszywie arytmetyczny wynik głosowania w Sejmie nad ustawą (vide łac.: consentire) za wypracowaną konstytucyjnie zgodę na antychrześcijańskie zło w państwie polskim. Naruszając Art. 131. Konstytucji RP Prezydent Komorowski postawił się sam przed Trybunał Stanu, albowiem Art. 145. mówi: „Prezydent Rzeczypospolitej za naruszenie Konstytucji, ustawy lub za popełnienie przestępstwa może być pociągnięty do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu”. Prezydent Bronisław Komorowski składając przysięgę obiecywał słowami: "...dochowam wierności postanowieniom Konstytucji, będę strzegł niezłomnie godności Narodu...". Należy zapytać wobec tego w końcu, zanim .:Sprawa trafi przed Trybunał Stanu, w jaki sposób chucpiarskie, małpie podskoki w Japonii i nie tylko. I podpisywanie antypolskich oraz antykatolickich ustaw można pogodzić ze złożonym przyrzeczeniem: "będę strzegł niezłomnie godności Narodu"? Chyba, że chodzi tylko o to, że Konstytucja jest źle napisana, albowiem nie mówi jasno, o jaki tu naród chodzi? Nie mówi w Art. 130., czy Prezydent Rzeczypospolitej ma stać na straży godności Narodu Polskiego, czy narodu skundlonego, jak mawiał Wańkowicz, kryptosyjonistycznego? Przypomnijmy jeszcze, że był już przecież taki Bolek w historii Parlamentu Europejskiego, który zaczął w Strassburgu czytanie napisanego mu po polsku przemówienia od słów: "My naród"; Wałęsie, czy też jego mentorowi (w tym wypadku mogła to być polonistka, sama prof. Maria Janion) w Parlamencie Europejskim szło o zlany ostatecznie w chorym łbie idioty w jedno szambo, zhomogenizowany narut europejski. Nie wiedząc zatem, o jaki narut szło autorom piszącym z błędami Konstytucję RP powiedzmy, że Art. 130 mówi o Narodzie pisanym wielką literą i o Zgromadzeniu Narodowym, także wielkimi literami, ale nie ma w tym artykule konstytucji potrzebnego w tym miejscu słowa: Polski (Naród Polski). Może więc jeszcze i tak się okazać, że Komorowski ślubując Narodowi myślał istotnie o Narodzie Izraela, bowiem sądzić tak można po fakcie, iż pragnąc otrzymać w PRL, jako tzw. opozycjonista, paszport do wyjazdu do państw kapitalistycznych Bronisław Komorowski oświadczył we Wydziale Paszportów Milicji Obywatelskiej, że chciałby wyjechać do Izraela z narzeczoną, żeby tam pod baldachimem Nieba zawrzeć religijny ślub żydowski. Podobno Komorowski oszukał wtedy milicję i młodzi wyjechali tylko do Wiednia, w którym nie ma przecież lotnisk i samolotów latających do Ziemi Swiętej, w której czekała już na nich rodzina i kieliszek do podeptania na szczęście. Obecna Konstytucja RP jest jednak napisana źle, przez żydokomunistycznych konstytucjonistów także i dlatego, że nie zakłada możliwości postawienia się Prezydenta RP eo ipso (w tym wypadku niejako na ochotnika), z chwilą popełnienia przez pełniącego urząd Prezydenta RP amoralnego czynu nie dozwolonego Konstytucją, czy wręcz: zakazanego prawem, ew., wskazującego na występowanie u zajmującego najwyższy, albo inny, wysoki urząd publiczny (Prezydenta objętego immunitetem, Premiera, Prokuratora Generalnego, Sędziego Sądu Najwyższego, Krajowego, Trybunału itd.) patologicznych zaburzeń psychiatryczno-psychicznych, które miały niezaprzeczalnie miejsce podczas wyjazdowego występu Komorowskiego w parlamencie Japonii, gdzie zaburzony skakał, niczym goim, bydło, koza, czy raczej małpa po fotelu przewodniczącego parlamentu państwa pokaranego już wiele razy w przeszłości za swoją wyższość cywilizacyjną, ostatnio przez tsunami (nie wiadomo, czy nie wywołane HARP?), czy w nieodległej historii przez dwie bomby atomowe, skonstruowane w Ameryce przez żydostwo, które na czas drugiej wojny wyemigrowało z Niemiec Adolfa Hitlera i Ewy Hitler, z d. Braun; pisownia nazwiska: Braun, jak Braun uznany za równego sobie i godnego Polaka przez Szejwacha Weiss, byłego przewodniczącego Knessetu i Ambasadora Izraela w Polsce. Bronisław Komorowski pełniąc urząd Prezydenta RP nie może z mocy aktu zasadniczego być jednocześnie np. cadykiem ukrytego żydostwa w Polsce, nie może też pełnić urzędu Arcykapłana Chytrusa, ani odźwiernego żadnej Loży Paramasońskiej na Wschodzie, Zachodzie, czy na zapadłej prowincji Polski. Chyba, że Bronisław Komorowski wiedział jednak bardzo dobrze, co mówił i robił, przez całą kadencję był zdrowy na umyśle, natomiast nie pierwszy już raz dał dowód niedostatecznej znajomości języka ojczystego wyrażając się w nieporadny sposób, pisanym argot żydłackim, slangiem nowomowy polakożerczej, wiechem, który estradowy piosenkarz Kukiz (ZCh-N już się zbliża, Jak ja was ku(.)wy nienawiszę i inne satanistyczne teksty) epatuje oddalając się tak samo skutecznie jak i samowolnie od Kościoła, jak Bronisław Komorowski, że nie może być dalej uważany za jego członka. Z Panem Bogiem Z Frankfurtu nad Menem mówił Stefan Kosiewski Apendyks: SONETY CHAZARSKIE I. wybory/ druga transza wyczekiwane wyniki wyborów w oryginalnej wersji głosowej kliknij, wysłuchaj, szansa na ratownictwo odrzutowe jako pierwszy wybierany jest rabin krakowa, na plakacie z lewej wyjątkowo nie w czarnym kapeluszu rabinackim kolorze ale w plażowej, aczkolwiek nie twarzowej dlań furażerce nato wybiera koty za to tak, jakby kobietę miał sobie ponownie wybierać z czelabińska, z nieco dziś staroświeckim poczuciem misji 24.05./ 24.07.2015 przypisany tym razem przez Autora prezydentowi elektowi Stefan Kosiewski http://sowa2.quicksnake.net/Rzecznik-Interesu-Spoecznego/Antychryst-eo-ipso-PKN47-Bronislaw-Komorowski-PDO160-Fascynacja-Obledem-von-Stefan-Kosiewski-RIS553
    20m 47s
Information
Author sowa magazyn europejski
Categories Society & Culture
Website -
Email -

Looks like you don't have any active episode

Browse Spreaker Catalogue to discover great new content

Current

Looks like you don't have any episodes in your queue

Browse Spreaker Catalogue to discover great new content

Next Up

Episode Cover Episode Cover

It's so quiet here...

Time to discover new episodes!

Discover
Your Library
Search