Rozpoczynamy niedzielę jak Pan Bóg przykazał. Człowiek ma prawo do 8 godzin pracy, 8 godzin wypoczynku i 8 godzin snu. Ten kto nie żyje po to by pracować, szuka zazwyczaj jeszcze jednej "godziny", której nie można łatwo opisać z zegarmistrzowską precyzją. To ta godzina, która kiedyś rozpocznie 8 dzień nieskończonego tygodnia i ta, która "jest jak 1000 lat" i jednocześnie ta, którą w niedzielę zazwyczaj spędzamy w kościele. Spróbujmy zsynchronizować zegarki z tymi, którzy nie mogą się doczekać tej chwili. Zaprasza Artur Moczarski.