Jako pokolenie młodych dorosłych zrzeszamy ludzi w dość szerokim przedziale wiekowym. Każdy z nas jest w innym momencie swojego życia – część z nas pracuje, studiuje lub robi jedno i drugie, a pozostała część jest w momencie zawieszenia i nie wie, co robić dalej w życiu. Niektórzy są w związkach, inni są singlami, a jeszcze inni są po ślubie i mają już dzieci. To, co nas jednak łączy, to podobne spojrzenie na świat i to, że niezależenie od tego w jakim miejscu w życiu jesteśmy, wszyscy chcemy być zrozumiani, budować wspólnotę kościoła i pragniemy, aby liczono się z nami. Nasza dojrzałość emocjonalna, jak i duchowa, niekoniecznie jest sprzężona z naszym wiekiem. Nie chcielibyśmy, aby patrzono na nasz potencjał współpracy i powierzana nam odpowiedzialności tylko przez pryzmat wieku, bo wierzymy, że na to składa się więcej czynników.