Dzisiejszy odcinek jest odą do naszej świątyni - waginy, o mocy z niej płynącej, o sile kobiecości i siostrzeństwie. Nie mogłbym mówić o tym lepszego dnia, niż dziś, w Dzień Kobiet.
Odcinek zawiera również ciekawostki historyczne dotyczące kultu boskiej waginy, a tradycje te powinnyśmy wspierać również dzisiaj.
Mężczyźni z wielkim nabożeństwem traktują swoja przyrodzenia, my też tak możemy. Zróbmy na przekór naszym smutnym chrześcijańskim tradycjom, które sprawiły, że dziś wagina kojarzy się z czymś wstydliwym. Sprawmy, aby była epicentrum naszej kobiecości, mówmy o niej głosno i z dumą. Niech każdy dzień będzie dniem waginy!
Viva la Vulva!
Źródła mej wzniosłej wiedzy historycznej - serio zachęcam do poczytania:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sheela_na_Gighttps://pl.wikipedia.org/wiki/Anasyrmahttps://zwierciadlo.pl/felieton/105758,1,hanna-samson-odzyskac-boginie.readhttps://kobieta.gazeta.pl/kobieta/56,107880,14735282,na-poczatku-wagina-byla-swieta.htmlPostaw mi kawusię:
https://buycoffee.to/katrawKup sobie ładną biżuterię:
https://tinyurl.com/katrawKontakt:
Instagram: @katraw
https://instagram.com/katrawMail:
innenieszczescia@gmail.comWięcej:
https://linktr.ee/katraw