00:00
03:39
Wierszyk o niczym

Dziś Was, Kochani, zaskoczę,
I będę szczery, najszczerszy:
Doprawdy, nie wiem o czym,
Ułożyć dla Was wierszyk.
I choć tematów, jak słyszę,
Jest tyle, że nikt nie zliczy,
Ja dzisiaj chyba napiszę,
Wierszyk po prostu… o niczym.
A jak się tak zastanowię,
To przecież świetny jest temat,
By zacząć układać w głowie,
Wierszyk, którego nie ma.
Moment, z tego wynika,
Tak mi się wydawało,
Że miało nie być wierszyka,
A jest go już całkiem niemało.
Lecz sami dobrze to wiecie,
Że choć brzmią tu rymy, aż miło,
Wierszyk o niczym jest przecież,
Więc jakby go w sumie nie było.
Zaraz, co ja wyprawiam?
Miało nie być wierszyka,
A słowo znowu się zjawia,
I wierszyk ciągle nie znika!
O teraz kolejne słowa!
Pchają się tutaj radośnie,
Nowa linijka gotowa,
I wierszyk rośnie i rośnie!
O proszę! I znowu zdanie!
A w nim literek bez liku.
Zaraz coś złego się stanie!
Kończ się już wreszcie, wierszyku!
Złość mnie zaczyna brać dzika,
I opadają mi ręce,
Wierszyk o niczym miał znikać,
A jest go więcej i więcej!
Stop! Słowa kończcie już brykać!
Znad klawiatury dłonie,
Zabieram. Koniec wierszyka!
Koniec wierszyka!! Koniec!!!

Ech, ile się biedny człowiek,
Namęczy, nawścieka, naćwiczy,
Żeby nie mając nic w głowie,
Tak opowiadać o niczym…
Wierszyk o niczym Dziś Was, Kochani, zaskoczę, I będę szczery, najszczerszy: Doprawdy, nie wiem o czym, Ułożyć dla Was wierszyk. I choć tematów, jak słyszę, Jest tyle, że nikt nie zliczy, Ja dzisiaj chyba napiszę, Wierszyk po prostu… o niczym. A jak się tak zastanowię, To przecież świetny jest temat, By zacząć układać w głowie, Wierszyk, którego nie ma. Moment, z tego wynika, Tak mi się wydawało, Że miało nie być wierszyka, A jest go już całkiem niemało. Lecz sami dobrze to wiecie, Że choć brzmią tu rymy, aż miło, Wierszyk o niczym jest przecież, Więc jakby go w sumie nie było. Zaraz, co ja wyprawiam? Miało nie być wierszyka, A słowo znowu się zjawia, I wierszyk ciągle nie znika! O teraz kolejne słowa! Pchają się tutaj radośnie, Nowa linijka gotowa, I wierszyk rośnie i rośnie! O proszę! I znowu zdanie! A w nim literek bez liku. Zaraz coś złego się stanie! Kończ się już wreszcie, wierszyku! Złość mnie zaczyna brać dzika, I opadają mi ręce, Wierszyk o niczym miał znikać, A jest go więcej i więcej! Stop! Słowa kończcie już brykać! Znad klawiatury dłonie, Zabieram. Koniec wierszyka! Koniec wierszyka!! Koniec!!! Ech, ile się biedny człowiek, Namęczy, nawścieka, naćwiczy, Żeby nie mając nic w głowie, Tak opowiadać o niczym… read more read less

2 years ago #dladzieci, #dladziecka, #dzieci, #dziecko, #książkidladzieci, #literaturadziecięca, #piosenkidladzieci, #podcast, #podcastdladzieci, #rymowanki, #szymonbarabach, #tratatata, #wiersze, #wierszedladzieci, #wierszyki, #wierszykidladzieci