Kiedy słyszę o analityce, zwykle mówi się o różnych metodach analizy. I tyle 😁
Jak gdyby analiza była zawieszonym w próżni narzędziem do wyciskania danych na tyle mocno, by powstały informacje i wiedza.
Nie porusza się tematu odpadów poanalitycznych i recyklingu informacji 😉 Nie słyszy się jakoś o relacjach pomiędzy różnymi typami analiz. Albo pomiędzy decydentami, analitykami i tematem konkretnej analizy. O organizacji analityki w firmie. O sensowności przyjęcia takiego, a nie innego rozwiązania organizacyjnego. O tym wszystkim co służy tworzeniu analiz.
Jakby była tylko analiza, a rzeczywistość wokół niej nie istniała.
A to przecież nie tak! 😎
Kiedy słyszę o analityce, zwykle mówi się o różnych metodach analizy. I tyle 😁
Jak gdyby analiza była zawieszonym w próżni narzędziem do wyciskania danych na tyle mocno, by powstały informacje i wiedza.
Nie porusza się tematu odpadów poanalitycznych i recyklingu informacji 😉 Nie słyszy się jakoś o relacjach pomiędzy różnymi typami analiz. Albo pomiędzy decydentami, analitykami i tematem konkretnej analizy. O organizacji analityki w firmie. O sensowności przyjęcia takiego, a nie innego rozwiązania organizacyjnego. O tym wszystkim co służy tworzeniu analiz.
Jakby była tylko analiza, a rzeczywistość wokół niej nie istniała.
A to przecież nie tak! 😎
read more
read less