Intensywne zjawiska konwekcyjne objęły wczoraj obszar zachodniej, północnej i środkowej Polski. W Poznaniu i w Toruniu przeszły nawałnice zalewając i podtapiając wiele ulic, a także budynków. W naszym regionie burze i opady pojawiły się w powiatach koneckim i włoszczowskim oraz blisko Kielc. Poza tym było słonecznie i upalnie do 32°C.

Kolejne dni to powolny proces wymiany gorącego powietrza na chłodniejsze polarnomorskie znad Atlantyku.

Dzisiaj po przejściu frontu temperatura nieco się obniży do 27°C a na niebie pojawi się sporo chmur konwekcji dziennej, jednak szanse na opady nie są zbyt duże, deszcz pojawi się punktowo. Wiatr powieje z północnego-zachodu z maksymalną prędkością do 35 km/h a ciśnienie w południe osiągnie wartość 1018 hPa i będzie rosnąć. Noc najbliższa z umiarkowanym zachmurzeniem, a temperatura nie spadnie poniżej 17°C. Jutro znów 30°C na termometrach i wieczorne burze.

Zjawiska poprzedzające ulewy i burze:

a) w nocy szybko przemieszczają się chmury kłębiaste,

b) rano gęsta mgła, która powoli zanika, unosząc się do góry,

c) silny rozwój chmur kłębiastych w kierunku pionowym, wyraźne kontury ich górnych fragmentów na tle nieba,

d) ponad silnie rozbudowaną chmurą kłębiasto-deszczową (Cb) tworzy się „kowadło” z chmur pierzastych (Ci),

e) wzrost wilgotności powietrza - wrażenie „duszności”.