Darek jest niesamowitym człowiekiem, nieustępliwym biegaczem, prawdziwym ultrasem. Biega już prawie 20 lat. Zastanawiałem się jak poprowadzić tę rozmowę aby nie wspominać o niepełnosprawności Darka, no bo jak tu mówić o niepełnosprawności u kogoś kto biega maraton w 3 godziny siedem minut i podejmuje się najtrudniejszych wyzwań na świecie? Jednak jego niepełnosprawność jest faktem i gdybym zrealizował ten pomysł obraz Darka byłby niepełny i nieprawdziwy. Wypadek, który przytrafił się Darkowi w wieku 8 lat ukształtował go jako człowieka, którym jest dzisiaj ze wszystkimi jego problemami ale również z mentalną siłą pomagającą mu pokonywać obłędne wyzwania, które sobie stawia.

Z Darkiem spotkałem się w niezbyt sprzyjającym dla niego momencie gdyż jest obecnie kontuzjowany. Darek podczas swojego ostatniego, dużego charytatywnego projektu, którego celem było pokonanie dziewięćset pięćdziesięcio siedmio kilometrowej trasy i uzbieranie funduszy dla chorej Lenki, na około 100km przed metą upadł i złamał obojczyk.

W tych właśnie okolicznościach siedzimy w Łapach w pokoju brata Darka i rozmawiamy. Spokojnie, cicho, refleksyjnie.

Miłego słuchania.