Od niemal samych początków World of Warcraft chronimy Azeroth przed zgubnym wpływem Przedwiecznych Bogów i Płonącego Legionu, wyczekując z nadzieją dnia narodzin naszej tytanki. Czy słusznie? A może miejsce nadziei powinna zająć trwoga? Zastanówmy się wspólnie...
Od niemal samych początków World of Warcraft chronimy Azeroth przed zgubnym wpływem Przedwiecznych Bogów i Płonącego Legionu, wyczekując z nadzieją dnia narodzin naszej tytanki. Czy słusznie? A może miejsce nadziei powinna zająć trwoga? Zastanówmy się wspólnie...
read more
read less