Z jednej strony zajadanie stresu i emocji to bardzo szeroki temat wymagający przyjrzenia się, nie tyle obszarowi jedzenia, co emocjom. Czy je rozpoznajemy, czy potrafimy regulować napięcie, na jakie sytuacje reagujemy emocjonalnie? Z drugiej strony uczymy się reagować na stres i różne emocje poprzez jedzenie, bo spełnia ono psychologiczne funkcje, obniża napięcie. Jednak wciąż nie rozwiązuje naszej sytuacji. Jedzeniem częściej zapychamy emocje, nie pozwalając sobie ich czuć i regulować. Wpadamy w nawyk jedzenia emocjonalnego, a wyzwalaczami są emocje i sytuacje, które nas dotykają.
Czy powinniśmy więc pracować z nawykiem emocjonalnego jedzenia tak samo, jak z każdym innym? A konkretnie, czy powinnam zamiast jedzeniem radzić sobie z emocjami wybierając cały czas tą samą czynność np. spacer, czy mogę korzystać z różnych: spacery, taniec, rysowanie?
To pytanie zadała mi słuchaczka w komentarzu jednego z odcinków. Dzisiaj odpowiadam szczegółowo, zapraszam na psychodietetyczny podcast.
Masz wątpliwości na temat swojej relacji z jedzeniem? Wątpliwość to informacja, że warto zagłębić się w temat. Zapraszam na sesje psychologicze i psychodietetyczne:
https://www.dbamocud.pl/konsultacje/